Diego Luciani po skazaniu CFK: „Cristina Kirchner wskazała mnie, a pięć lat później to ja ją oceniałem”.

Prokurator Diego Luciani zabrał głos publicznie po tym, jak Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok skazującyCristinę Kirchner w sprawie Highways . „CFK mnie mianowała. Pięć lat później ją osądzałem. Czyż to nie paradoksalne?” – powiedział. Twierdził, że jego rolą jest obrona „interesów społeczeństwa”, niezależnie od „powiązań politycznych” oskarżonej. Pochwalił pracę sądownictwa i podkreślił, że opiera się ono wyłącznie na faktach i dowodach .
Luciani wyjaśnił, że przestępstwa związane z korupcją państwową są złożone, ponieważ często są ukryte. „Zazwyczaj działania mające na celu przejęcie majątku państwowego są ukryte za pozornie legalnymi formułami” – zauważył. Wspomniał o istnieniu „symulowanych procesów przetargów publicznych”, jak miało to miejsce w przypadku 51 projektów przyznanych Lázaro Báezowi w Santa Cruz.
Dla prokuratora demontaż kontroli wewnętrznej odgrywa kluczową rolę w tych schematach. Mówił o „organizacjach pasożytujących na polityce” i krytykował tych w samym systemie sądowniczym, którzy wolą „maskować się władzą”, niż ją badać.
W innej części swojej prezentacji Diego Luciani podkreślił instytucjonalną wartość orzeczenia. „To pierwszy raz, kiedy były prezydent został ostatecznie skazany przez Sąd Najwyższy. Nigdy wcześniej się to nie zdarzyło” – powiedział. Przypomniał sprawę Carlosa Menema , który zmarł bez orzeczenia najwyższego sądu w jego sprawie.
Zauważył również, że w niedawnej historii korupcja w Argentynie rzadko była skazywana na ostateczny wyrok. „Mamy imponującą historię korupcji. Ale jest niewiele przypadków, w których wydano ostateczny wyrok” – przyznał.
Diego Luciani odniósł się do presji, jakiej doświadczył podczas procesu. Twierdził, że wielu prokuratorów staje w obliczu tego samego scenariusza, gdy występują przeciwko wpływowym politycznie postaciom. „Są sędziowie i prokuratorzy, którzy chcą podjąć działania, ale jest też wielu, którzy wolą grać w politykę” – ostrzegł.
„Kiedy Cristina Kirchner była prezydentem, miała władzę, a kiedy odeszła, miała ją również. Dlatego tak ważne jest, aby sądownictwo działało, nie patrząc w inną stronę” – podsumował. Dla Lucianiego podstawowym wyzwaniem jest to, aby system sądowniczy pozostał stanowczy w obliczu ataków władzy.
elintransigente